Wczesny poranek sam na sam, facet rozpala swoje fleshlight. Smaruje, zanurza się i jeździ na fali, aż osiągnie szczyt, pozostawiając go zadowolonym, a jego zabawka sączy się gorącą, lepką spermą.
Wczesny poranny chłód nie dorównuje jego rozgrzanym pragnieniom. On z trudem spuszcza się i nie marnuje czasu. Mocnym uściskiem zabawki zaczyna głaskać pulsujący członek, poruszając ręką w rytmicznym ruchu. Jego oddech obija się, gdy zanurza się głębiej w ciasnym uścisku fleshlighta, a przyjemność eskaluje z każdym pchnięciem. Jego ciało napina się, oczy zamykają się i ostatnim, potężnym uderzeniem, wypuszcza potok gorącej spermy wprost do zabawki. Wczesny poranek jest wolny od palącego początku, zgadzasz się?.